Latest Blog Post
Pół roku po ślubie.
Wykończeni, szczęśliwi, Dexter Southwood i ja wreszcie dochodzimy.
Dokładnie do połowy naszego pierwszego wspólnego roku jako małżeństwo.
Czy jest romantycznie? Jest, nie da się ukryć...
Dexter Southwood jest miłością mojego życia.
Czy jest intensywnie? Jak najbardziej.
Ciąża strasznie mnie wykańcza.
Tak żarliwie, jak w pierwszym trymestrze ciąży modlę się tylko w katedrze — zazwyczaj za dusze grzeszników...
Na szczęście między jedną a drugą falą transcendencji:
Przystaję, by zastanowić się nad objawieniami Księgi Sekretów.
zaznaję rozkoszy dzięki pozycji: wiatrak, bujane krzesło, łuk strzelca...
Czy rozwijam się duchowo? Zdecydowanie. Modlę się i obracam w palcach perły Kobe, to się nie zmieniło, Ale poświęcam też dużo czasu na naukę:
Umiejętność pieczenie ma przede mną coraz mniej tajemnic.
— podobnie jak rodzicielstwo, gotowanie i miksologia. Wiedza o tym, jakie smoczki, butelki i pampersy sprawdzą się najlepiej w pierwszym okresie życia maluszka, zdecydowanie wkrótce mi się przyda.
A chociaż w naszej rodzinie to mężczyzna dzierży tytuł Mistrza Patery, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kobieta również miała o tym pojęcie… Na wszelki wypadek. Na przykład gdyby kiedyś wypadł mu dysk przy ubijaniu masła. Albo... łaskotaniu żony.
Właśnie dlatego, że Dexter piecze niebiańsko, a ja — w trosce o dobro domowego budżetu — czuwam, by się nic nie zmarnowało.
Uzależnienie od jedzenia: 24%.
Ciasto - to jest pyszne!
W brzuchu mi burczy, kanapka to dobry pomysł, żeby przestało.
Więc jeśli ktoś zapyta, jak się czuję —
odpowiem:
ciąża strasznie mnie wykańcza.
Ale przynajmniej mam dobre ciasto, herbatę z rumianku I cudownego męża!
Ps: Chyba wracam do życia towarzyskiego!🤗🤗
Posted 6/16/2025, 7:00 PM